Jack - psi dziadek, pewnie nie znajdzie już domu...

Wsparło 8 osób
106 zł (2,12%)
Brakuje jeszcze 4 894 zł

Rozpoczęcie: 25 Stycznia 2023

Zakończenie: 1 Stycznia 2025

Godzina: 00:01

Każdy dzień staje się coraz trudniejszy nie tylko dla nas, ale dla nich przede wszystkim. Każdego dnia dom traci dziesiątki psów, które niczym nie zawiniły, poza tym, że istnieją i stają się niepotrzebne ludziom. Każdemu psu staramy się pomóc, dokładamy sił - każdy z nas - by polepszyć sytuację psów w Polsce.

Żeby móc dalej pomagać zwierzakom, my też potrzebujemy pomocy, każda złotówka przeznaczona na naszych podopiecznych to zabezpieczenie ich niepewnej przyszłości, to karma i ciepło na zimę.

Podopieczny: Fundacja Cane Corso Rescue Poland - do adopcji.
Imię: Jack
Płeć: Samiec
Rasa: w typie Cane Corso
Wiek: ok 9 lat
Szczepienie: TAK
Odrobaczenie: TAK

Jack trafił do nas 05.01.2023r. ze schroniska w Azorek w Obornikach, gdzie został odłowiony błąkając się w okropnym stanie fizycznym, wychudzony, schorowany, pozbawiony sił.

Jack jest łagodnym, nastawionym przyjacielsko psiakiem. Nie wykazuje absolutnie żadnej agresji zarówno w stosunku do ludzi, jak i zwierząt. Niestety jego stan zdrowia i skrajne wychudzenie doprowadziło do wycieńczenia organizmu, co w połączeniu z sędziwym wiekiem skutkuje dużym brakiem siły. To zaniedbanie musiało trwać miesiącami i tylko ten biedny dziadek wie ile cierpień i trudnych chwil przeżył.

Świadkowie donieśli, że po rozwodzie jego Pani kupiła sobie nowe psy, a gdy zaczęły go gryźć to jako spadek po byłym mężu wywaliła go na dwór. Podobno latami błąkał się często po wsi szukając jedzenia i człowieka w człowieku 😔 Jak było naprawdę wie tylko właściciel i Jack. Jeśli to wszystko okaże się prawdą to mamy nadzieję, że osoba winna jego stanu poniesie odpowiedzialność.

Dziękujemy za każdą okazaną pomoc, tylko dzięki takim ludziom jak Wy, możemy pomagać tym zwierzakom, które właśnie od człowieka doznały zwykle największych krzywd. Stale potrzebujemy karmy, przyborów weterynaryjnych, z każdym psiakiem musimy jeździć do weterynarza, każda podarowana złotówka oznacza dla nas spokojny sen, a dla nich kolejny dzień godnego życia, którego wcześniej nie doświadczyły.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
21 aktualnych zbiórek
60 zakończonych zbiórek
Wsparło 8 osób
106 zł (2,12%)
Brakuje jeszcze 4 894 zł