John BezNoska - ile warte jest życie?!

Zbiórka zakończona
Wsparło 176 osób
4 150 zł (103,75%)

Rozpoczęcie: 18 Lipca 2019

Zakończenie: 31 Lipca 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
20 Lipca 2019, 17:17
Jonh BezNoska zakwalifikowany do leczenia!

Kochani!!
Dzięki Wam wszystkim John BezNoska, nasz kochany brzydalek dostał szansę by żyć! Nie jesteśmy w stanie nawet wyrazić jak bardzo się cieszymy! Dziękujemy Wam! 
Udało się nazbierać na leczenie Johna BezNoska! To jest poprostu niesamowite! Tylu wspaniałych ludzi zaangażowało się, aby pomóc temu dzielnemu kociakowi.

Od dzisiaj jest już w Vetspec - Centrum Zdrowia Małych Zwierząt w Groblicach. Został zakwalifikowany do leczenia stacjonarnego i do naświetlań. 4 tygodnie naświetlań, 12 frakcji. Nie odpuszczajcie kciuków! Trzymajcie cały czas mocno! A my jeszcze raz Wam dziękujemy, że daliście mu szansę na leczenie!

John BezNoska trafił do nas 5 lipca. Informacje o kocie z raną na pyszczku dostała osoba zaprzyjaźniona z fundacją. Jego widok zszokował nas wszystkich. Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać. Zamiast nosa kot miał wielką ranę. Czy ma węch? Czy będzie jadł? Jak on sobie poradzi? 

Rzeczywistość jednak szybko zweryfikowała nasze obawy. Kocurek z wielkim apetytem zaczął nadrabiać zaległości w jedzeniu. Przymilny do wszystkich wolontariuszy i wdzięczny za każdą chwilę mu poświęconą. Wszystko wskazuje na to, że był domowym kotem i najprawdopodobniej ktoś się pozbył kota z "defektem". Trafił do nas zabiedzony, zapchlony i zarobaczony. Wyniki badań krwi wskazywały na lekką anemię, ale trudno się temu dziwić. Reszta morfologii, biochemii i testy na FeLV i FIV wyszły dobrze. Pobrany został też wycinek ze zmian na nosie.


Wyniki Johna BezNoska już mamy. Niestety potwierdziła się najgorsza z możliwych wersji. Rozpoznanie: rak płaskonabłonkowy rogowaciejący (carcinoma planoepitheliale keratodes).” Dzisiaj też zaczęliśmy konsultacje z klinika Vetspec - Centrum Zdrowia Małych Zwierząt, która zajmuje się kompleksową opieką onkologiczną, co nastawiło nas bardziej pozytywnie do całej sytuacji.

U kotów rak płaskonabłonkowy charakteryzuje się miejscowym naciekowym wzrostem, z niską tendencją do dawania przerzutów. Jeśli więc uda nam się wykluczyć rozsiew ogólnoustrojowy, to droga do dalszej terapii będzie otwarta. Dla Johna BezNoska jest to szansa na życie! Z tego, co się dowiedzieliśmy i co jest potwierdzone badaniami, zastosowanie radioterapii w leczeniu raka płaskonabłonkowego zlokalizowanego na płytce nosowej daje dużą skuteczność.

Na tym koniec dobrych wieści. To, że John BezNoska jest bardzo dzielnym kotem i ma wielką wolę walki, to jedno. To, że my jesteśmy pełni nadziei i chcielibyśmy dać mu szansę, to niestety też za mało. Ta szansa dla Johnego BezNoska jest policzalna. Terapia będzie kosztowała 4000 zł. My bardzo dobrze wiemy, jak ogromne to są pieniądze. Przeliczamy je na kastracje, na karmę dla naszych podopiecznych lub inne nagłe „wypadki”. Nie możemy darowizn, które wpływają na nasze konto na określone cele, przeznaczyć na ratowanie Johna Beznoska. Byłoby to nie w porządku w stosunku do Darczyńców, no i zwierząt, którym winni jesteśmy „podstawową” opiekę.

To, co napiszemy, teraz wielu z Was się może nie spodobać, ale takie właśnie są realia. Życie Johna BezNoska zależy od tego, czy uda nam się uzbierać te pieniądze. 4000 zł kosztuje kompleksowa terapia onkologiczna dla niego. Czas ma ogromne znaczenie, bo tak naprawdę nie wiemy, kiedy to się zaczęło. Na chwilę obecną mamy uzbierane 1300 zł. To starczy (a może nawet coś zostanie) na diagnostykę kwalifikacyjną. Jeśli nam pomożecie, to w sobotę John BezNoska może trafić już do kliniki. Spędzi w niej miesiąc.

Bez Waszej pomocy nic więcej zrobić nie możemy...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
23 zakończone zbiórki
Wsparło 176 osób
4 150 zł (103,75%)