Koteczka Kasia prosi o pomoc w opłaceniu leczenia

Kasia to młodziutka koteczka. Znaleziona została na ulicy - jej wiek określono na około 5 miesięcy. Kasia długo błąkała się po ulicach. Początkowo pomieszkiwała w piwnicach bloku na osiedlu Nowe Miasto w Rzeszowie. Karmicielki, które zajmują się bezdomnymi kotkami, żyjącymi w okolicach tego bloku słyszały wieczorami jak mała płacze. Niestety trudno było zlokalizować skąd dochodzi miauczenie kotki.


Kiedy już udało sie ustalić, w którym bloku jest kicia zaczęło się szukanie kogoś, kto udostępniłby klucz do piwnic. Tu niestety spotkaliśmy się z dużym oporem mieszkańców. Nie tylko nie chcieli otworzyć piwnic, ale utrudniali nam szukanie, a ustawiane klatki pułapki lądowały w innym miejscu niż były postawione. W końcu jakimś cudem kici udało się wyjśc na podwórko i wtedy już bardzo szybko trafiła pod opiekę naszej Fundacji.


Kicia została od razu zaweziona do lecznicy. Miała potworną biegunkę, wymiotowała robakami. Była bardzo chuda i odwodniona. Widać było, że to domowy kociak, który z niewiadomych przyczyn znalazł się na ulicy. Koteczka została gruntownie przebadana, wykonano jej testy: białaczka, koci hiv, panleukopenia. Na szczęście wszystkie były ujemne. Kotka kilka dni spędziła w kocim szpitaliku, a kiedy już poczuła się troszke lepiej została zabrana do domu tymczasowego fundacji.


Obecnie nadal jest w trakcie leczenia. Dostaje antybiotyk bo cały czas walczymy z biegunką. Na szczeście zaczęła jeść i troszkę się bawić. Oczywiście jest na karmie jelitowo - trzustkowej i rekonwalescencyjnej. Bardzo prosimy o pomoc w sfinansowaniu jej leczenia i zakupu specjalistycznej karmy. Kasia jest cudownym, wesołym kociakiem. Mamy nadzieję, że uda jej się w pełni wrócić do zdrowia.

Z góry dziękujemy za pomoc.