Uratowana Kaśka – potrzebne środki na jej utrzymanie

Trzy lata temu uratowaliśmy Kaśkę przed śmiercią. Wykupiliśmy ją i dzięki Wam udało nam się podarować jej starość tak piękną, że nawet nie mogła o takiej marzyć. Mieszka sobie w czystej stajni, codziennie chodzi z końmi po łące, je smaczne siano i owies. Może podziwiać świat.

Kaśka niedługo skończy 20 lat, jest w znakomitej formie, systematycznie ją odrobaczamy, a kowal dba o jej kopyta. Roczny koszt jej utrzymania to ponad 7000 zł, a do tego doliczyć należy jeszcze zabiegi, których w jej wieku niestety nie da się uniknąć… Bardzo nam na niej zależy. Nie chcemy, aby musiała zmienić miejsce zamieszkania, nie stać nas jednak, aby ją zatrzymać...

Koszt jej utrzymania jest niestety bardzo duży, jesteśmy małą fundacją 

Nasza coraz bardziej staruszka Kasia, nareszcie opływa w luksusy mieszka w ciepłej dobrej stajni. Ma przyjaciela i cudowną panią Kasię, która o nią dba jak o córeczkę. Kaśka idzie na rekord długowieczności nigdy nie miała w życiu, tak dobrze jak teraz.
Kosztuje nas to ogromnie dużo ale jak już ją uratowaliśmy od śmierci, to musi mieć królewskie życie.
A może ktoś jest chętny na wsparcie w opłacaniu stajni ? Miesiąc szybko mija i znów kolejna faktura do zapłacenia.

W ubiegłym miesiącu ledwo uciułaliśmy na opłacenie hotelu… Mieliśmy kiedyś pomysł, aby ją przekazać jakiemuś miłośnikowi koni, ale po weryfikacji dwóch miejsc okazało się, że ich poprzednie konie zakończyły swoje życie w rzeźni…

Walczymy o Kaśkę i jej nie oddamy! Prosimy, bardzo prosimy… Pomóżcie naszej przyjaciółce godnie żyć. Pomóżcie jej zostać z nami.