Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie mamy dokąd zabrać nowych kotów. Jednak nadal piszą i dzwonią do nas ludzie, że koty potrzebują ludzkiej pomocy…
Na ławce przed pewnym domem pod Inowrocławiem, został podrzucony lub też przybłąkał się kot… Pani, która nam to zgłosiła panicznie boi się kotów, ale nie jest obojętna. Wystawił mu miski, aby mógł coś zjeść i się napić. Kot jest jednak ogromnie wychudzony. Potrzebuje badań, leczenia stacjonarnego i domu tymczasowego. Przytula się do szyby, gdy jest po drugiej stronie człowiek…
Domu tymczasowego nie ma. Nikt nie zgłosił się na ogłoszenie.
Jeśli zatem uzbieramy fundusze, na leczenie stacjonarne przyjmie kota zaprzyjaźniona przychodnia weterynaryjna. Po leczeniu niestety kot trafi w miejsce bytowania, ale chociaż zdrowy. Koszty leczenia nigdy nie są małe, koszty opieki stacjonarnej w gabinecie wet też trzeba liczyć.
Jesteśmy bezsilni. Nie możemy zapewnić szczęśliwego i bezpiecznego życia temu kotu, który lgnie do człowieka. Możemy tylko tyle – o ile uzbieramy fundusze…
Na razie tylko szacujemy koszty, bo nie wiemy, dlaczego kot jest tak potwornie wychudzony. Mamy nadzieję, że to nic poważnego i chociaż zdrowy i silniejszy będzie mierzył się z bezdomnością, zimnem, wiatrem, deszczem… Prosimy o wsparcie, byśmy mogli uratować to biedne zwierzę!
Ładuję...