Ratujemy Wojtusia, kocurka po wypadku!

Wsparły 73 osoby
2 682 zł (53,64%)
Brakuje jeszcze 2 318 zł

Rozpoczęcie: 2 Sierpnia 2023

Zakończenie: 31 Grudnia 2024

Godzina: 23:59

03 Kwietnia 2024, 13:38
Przebieg leczenia Wojtusia

Jak wiecie u Wojtusia zdiagnozowano zwyrodnienie w przedniej kończynie, które kwalifikowało go do zabiegu artodezy. Zanim jednak stan zdrowia pozwolił na jego wykonanie, Wojtek przeszedł szereg badań, rehabilitację, konsultację u nefrologa i okulisty. Wszystko to pochłonęło ogromne koszty. 


W styczniu tego roku Wojtek otrzymał zielone światło na operację. Przy okazji wykonano też zabieg kastracji. Wszystko poszło zgodnie z planem. Do czasu… 


Organizm Wojtka sobie z tym nie poradził, mimo stosowania się do absolutnie wszystkich zaleceń. Na jednej z wizyt kontrolnych stwierdzono, że wdała się martwica. Wojtuś był hospitalizowany, a lekarze weterynarii walczyli o jego łapkę. Wisiało nad nim widmo amputacji… Niestety, nie udało się jej uratować. Martwica postępowała w szybkim tempie, podjęto decyzję o amputacji wysokiej. 


Dzisiaj Wojtuś nie przypomina siebie. Jest uroczym, puszystym kotem. A my zostaliśmy z ogromnymi rachunkami…

Pomóżcie nam, nie damy bez Was rady :( . Potrzebujemy środków na pokrycie kosztownego leczenia Wojtka. Inaczej nie będziemy mogli nieść pomocy innym zwierzętom…


Dodajemy ostatnią fakturę z kliniki za zabiegi związane z łapką. Znajdziecie ją w załącznikach zbiórki.



Przedstawiamy Wam NIESAMOWITĄ historię kociaka Wojtusia, na którą składa się zaangażowanie wielu osób, pomagających na różnych etapach.

Zaczęło się od zgłoszenia. Młody chłopak szukał pomocy dla potrąconego przez samochód kota. Z dala od miasta, wydawałoby się brak możliwości. Pocztą pantoflową zgłoszenie trafia do poznańskich fundacji, które jednoczą siły. Znajduje się transport (trzeba dojechać ok. 40 km od Poznania). Znajdują się fundusze na start leczenia, znajduje się miejsce, które będzie czekać, jeśli tylko kociak przeżyje.

Minęły 3 doby od wypadku. Wojtuś żyje! Dostał pomoc, szansę na zdrowie i lepsze życie. Został zauważony, najpierw przez chłopaka, który zawalczył, mimo że sytuacja wydawała się beznadziejna na wielu poziomach. 

My obiecaliśmy otoczyć Wojtusia opieką finansową i pokryć koszty leczenia. Obiecaliśmy, choć to ryzykowne, bo przecież każda taka akcją jest uzależniona od pomocy, jaką uda nam się uzyskać od Was. Dlatego prosimy, wesprzyjcie zbiórkę Wojtka! Dom i opiekę zapewni Wojtusiowi Fundacja Animal Security!

STAN ZDROWIA:
Poważny uraz głowy, złamanie żuchwy i uszkodzenie podniebienia.
Podejrzenie złamania przedniej łapki.
Bardzo poważny stan ogólny - niedożywienie odwodnienie, konieczność stabilizacji. 

KOSZTY:
Dotychczasowe koszty to 2000 zł poniesione w całodobowej klinice za ratowanie Wojtka i jego hospitalizację. Teraz czeka go diagnostyka podejrzewanych złamań i prawdopodobnie zabiegi ortopedyczne, by odzyskał sprawność.

Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy pomogli Wojtkowi w potrzebie i trzymają za niego kciuki: Szymonowi za zgłoszenie kota w potrzebie, Weronice z Nad Zwierzakiem za rozpoczęcie działań,  Ani za transport do Poznania, Kamilowi z Pokotaj za pomoc w kolejnym transporcie i przede wszystkim Fundacji Animal Security za podjęcie się najtrudniejszego - opiekę nad Wojtusiem.

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
153 zakończone zbiórki
Wsparły 73 osoby
2 682 zł (53,64%)
Brakuje jeszcze 2 318 zł