Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maluchy wyzdrowiały i znalazły nowe domy. Dziękujemy za wsparcie! Jaśmin vel Jaś został na stałe u opiekunki tymczasowej, która pokochała go na zabój! Z kolei Irys vel Rysio znalazł nowy dom z drugim kotkiem Tofu, z którym znalazł wspaniałą więć. Mamy więc podwójny Happy end!
Jasio
Rysio
Jaśmin i Irys to 6-miesięczne kociaki, które przyjęliśmy do fundacji w sierpniu. Wydawały się być okazami zdrowia, ale niestety okazało się to być dalekie od prawdy...
Pojawiły się u nich biegunki, a w USG u Jaśmina pani doktor zauważyła powiększenie węzłów chłonnych, więc trzeba było włączyć leczenie sterydowe. W międzyczasie Jaśmin miał jeszcze zapalenie spojówki, leczyliśmy maluchy na świerzbowca i pchły. Kontrolne badanie kału wykazało giardię - włączyliśmy leczenie odrobaczające. Niestety u Iryska biegunki się pogorszyły, a objawy przeszły również na kotkę rezydentkę. Jaśminek pomimo lepszego kału zaczął więcej pić, więc na wszelki wypadek zdecydowaliśmy się zabrać go na kontrolę do weterynarza. Padło podejrzenie FIP...
I tutaj zaczął się czas wielkiego stresu, bacznej obserwacji Jaśmina i nerwowego wyczekiwania na przeróżne badania (profil biegunkowy z kału, wielokrotne USG celem monitorowania widocznych powiększonych węzłów chłonnych i płynu w jamie brzusznej, powtórne badania krwi, elektroforeza). W badaniach kału pojawił się pozytywny wynik na kociego koronawirusa i kolejnego pierwiotniaka - kryptosporydium. W USG płyn zniknął, jednak badania krwi się pogorszyły...
Przed nami teraz co najmniej 3 tygodnie antybiotyku przeciwko kryptosporydium, zmniejszanie dawki sterydów i dalsza baczna obserwacja malucha. Nie mówiąc już o tym jak bardzo się o niego martwimy, to niestety musimy się martwić też o finanse... Tak długie leczenie i to wszystkich 3 kotów, które ze sobą mieszkają, to sam w sobie duży koszt, do tego dochodzą drogie badania kontrolne.
Chcemy zrobić wszystko, żeby maluchy w końcu doszły do siebie i prosimy o trzymanie z całych sił kciuków, żeby po zakończeniu leczenia wyniki poprawiły się i nie zrealizowały się mroczne scenariusze o diagnozie FIP... Prosimy też z całego serca o wsparcie finansowe - zdrowie kociaków to dla nas absolutny priorytet, a fundusze szybko się kończą... Serdecznie dziękujemy za każdą przelaną złotówkę!
Ładuję...