Na kastrację wiejskich kocurów

Nasi wolontariusze od dawna prowadzą akcję wyłapywania kotów z terenów działek do kastracji. Mimo że dokarmiają tam koty od wielu lat, niemal każdej wiosny w stadzie pojawiają się nowi przybysze. Kiedy tylko zostają wypatrzeni, w ruch idą klatki pułapki. Bo tylko kastracja pozwala na to, by zapobiec ich niekontrolowanemu rozmnażaniu.

Tym razem wolontariuszom udało się złapać dwa kocurki. Dla ich dobra i bezpieczeństwa zostały wykastrowane, odrobaczone, odpchlone i odkleszczone.

Po dojściu do siebie wrócą w swoje środowisko, ale już nie będą walczyć, ranić się wzajemnie i mnożyć bezdomności. W swoim miejscu bytowania stale mogą także liczyć na codziennie napełnioną miseczkę, a także ciepłe budki, w których mogą się skryć przed deszczem i chłodem.

Was Przyjaciele ten kolejny raz prosimy o wsparcie w pokryciu kosztów zabiegów i profilaktyki. Nie dostajemy na ten cel żadnego systemowego wsparcia, dlatego tylko dzięki Wam możemy realizować tę trudną i bardzo ważną misję.