Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Państwa wielkiemu wsparciu od wielu miesięcy opłacamy faktury za leczenie gromady kotów Pani Emilki. Z całego serca dziękujemy za Państwa zaangażowanie i każdą złotówkę.
Pani Emilia (lat 68) wraz z mężem (lat 73) od ponad dwudziestu lat opiekują się bezdomnymi zwierzętami, głównie psami i kotami. Ta dwójka starszych schorowanych ludzi poświęciła swoje życie na ratowanie potrzebujących czworonogów. Nie jest łatwo, oboje przeszli Covid z powikłaniami. Od siedmiu lat pani Emilia poważnie choruje na kręgosłup, od trzech lat jest na rencie.
Stary, ceglany dom został odpowiednio przystosowany na potrzeby kotów, zamontowane są specjalne woliery, w tym domu małżeństwo prowadzi przytulisko dla bezdomnych i porzuconych kotów. Część z nich mieszka także pod jednym dachem z panią Emilią i jej mężem.
Na co dzień opiekują się ponad dwudziestoma kotami, głównie starszymi i chorymi, w miarę swoich skromnych możliwości dokarmiają też koty wolnożyjące. Wszystkie własne środki przeznaczają na leczenie, szczepienie, sterylizację i karmę.
W chwili obecnej najbardziej brakuje środków na leczenie starszych, schorowanych kotów i na zakup suchej i mokrej karmy.
Chcemy czy nie, to my ludzie jesteśmy odpowiedzialni za los i dobrostan zwierząt - jesteśmy im to zwyczajnie winni. Zastanówmy się, co My możemy zrobić, w jaki sposób przyczynić się do poprawy ich losu? Najłatwiejszy i najprostszy sposób to wsparcie finansowe... i wpłata tzw. "paru groszy".
Pani Emilka, wolontariuszka, emerytka z Mińska Mazowieckiego, od 20 lat działa bezinteresownie na rzecz wolnożyjących, porzuconych i chorych kotów, ale nie tylko, ratuje również psy, a ostatnio przeprowadziła interwencję na rzecz ptaków ginących na niezabezpieczonych liniach elektrycznych. Znalazła kochające domy na terenie całej Polski dla setek kotów. Obecnie opiekuje się 25 kotami, głównie w wieku senioralnym oraz dziesiątkami kotów wolnożyjących. Wspiera wolontariuszy w opiece nad kotami zdobywając gdzie tylko możliwe fundusze na wyżywienie i leczenie.
Zdecydowana większość ludzi deklaruje miłość do zwierząt, ale... tylko nieliczni bezpośrednio ratują je przed bezdomnością, chorobami i cierpieniem, ofiarowując swoje serce, czas i pieniądze.
Do takich właśnie osób należy pani Emilka z Mińska Mazowieckiego. Pomimo skromnej emerytury, na potrzeby pomocy bezdomnym, porzuconym i chorym kotom przeznaczyła w całości swój parterowy dom, który mogła wynająć ludziom i czerpać zyski, ważniejsze jednak było i jest dla Pani Emilki zapewnienie opieki i dachu nad głową uratowanym kotom. Piękna, wspaniała postawa zasługująca na szacunek i uznanie z naszej strony oraz na wsparcie. Dzięki takim ludziom i świadomości, że w razie potrzeby nie przejdą obojętnie obok potrzebującego pomocy zwierzaka - możemy spać spokojnie.
Liczymy na Wasze serce, empatię i hojność, za co z góry w imieniu Pani Emilki i jej zwierzaczków z całego serca dziękujemy!
Ładuję...