Świerzb "wypływa" z uszu...

Nowy dzień… Nowy kot i znowu gmina Żyrzyn. Pan Michał znalazł na swojej posesji kota, nie wiedział, czy przybłąkał się sam, czy może ktoś go podrzucił.

Nic by nie było w tym dziwnego, przecież na wsiach jest dużo kotów wolnożyjących czy wychodzących… Jednakże u tego mruczka sam widok budził zmartwienie. Zaniedbany, uszy w tragicznym stanie - świerzb rzuca się w oczy z kilometra....

Pan Michał nie mógł nie zareagować i  zostawić biedaka bez pomocy. Od razu napisał do nas… Za co bardzo dziękujemy! W pierwszej kolejności wystosowaliśmy prośbę do gminy o pomoc w sfinansowaniu leczenia kota, co w przypadku zwierząt bezdomnych jest obowiązkiem gminy na mocy programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt, jak i Ustawy o ochronie zwierząt. My zaoferowaliśmy dom tymczasowy na czas leczenia i szukanie odpowiedzialnego domu.

Czekaliśmy i czekaliśmy i co ? I nic… Jesteśmy zmuszeni jak zwykle działać sami. Ale przecież damy radę, prawda ? Pomożecie nam? Uruchomiliśmy zbiórkę na leczenie kiciaka. Nasza sytuacja finansowa w tym momencie nie jest dobra, musimy jakoś przetrwać do lipca 2020 roku, a to jeszcze kilka miesięcy… Czekamy na zaległe FV, czekają nas koszty związane z operacją Kulki.

Podstawowy pakiet badań kociaka to około 200 zł (badanie kliniczne, badanie mikroskopowe zeskrobiny skóry lub wymazu z ucha, badanie krwi morfologia - rozmaz, badanie biochemiczne krwi (TP, Glu, BUN , Crea,Ap, ALAT), FIV/ FeLV, odrobaczanie), a do tego dochodzą leki, karma. Mimo to głęboko wierzymy w Was - bo już niejeden raz pokazaliście nam że jesteście w stanie sprawić cuda. Rudzielec zostanie przekazany do Puławskiego Centrum Weterynaryjnego w Puławach, a dom tymczasowy na czas leczenia i znalezienia nowego domu zaoferowała się dać wspaniała Marlena <3, której kolejny raz dziękujemy za bycie wrażliwym na krzywdę najmniejszych.  

Prosimy Was o wsparcie. Za każdą formę pomocy dziękujemy. Oczywiście jak zawsze wrzucimy rozliczenie ze zbiórki.