Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kubuś w drodze do nowego domku! Zadbany zaopiekowany zaczyna nowe życie!
Dziękujemy za okazane serce i wspartcie. Dzieki Wam możemy pomagać!
Nasz azyl mieści się raptem 50 km od Warszawy, stolicy. Tak blisko, a jednak tak daleko… Tutaj los piesków często pozostawia bardzo wiele do życzenia. Są trzymane na łańcuchach, a często i na łańcuchu i w małym kojcu. Bywa, że budy nie mają nawet podłogi, mają blaszane nagrzewające się daszki, nie ma kawałka cienia przy budzie.
Wygląda na to, że w takich warunkach żył Pysio… Nie znamy dokładnie jego historii, pojawił się w naszej okolicy nagle, bardzo zaniedbany. Wątpimy, żeby był kiedyś pieskiem domowym. Nie bardzo sobie też wyobrażamy, jak takie maleństwo radziło sobie jako pies stróżujący. Dziwny, skórzany twór przytwierdzony do jego szyjki świadczył o tym, że był pieskiem przyczepiony do budy, albo czegoś, co miało budę imitować – wybór może być szeroki, od wbitego palika w ziemię po choćby beczkę po kapuście. Maluch jednak nie stracił wiary w ludzi, obdarza nas całuskami, jest ufny i wesoły.
Każda atencja ze strony człowieka go cieszy, uwielbia spacery, przytulanie, głaskanie. Wystarczy na niego spojrzeć i powiedzieć cokolwiek, a jego malusi ogonek kręci się jak śmigło.
Chcemy, żeby znalazł domek, taki prawdziwy, kochający gdzie maluch już na zawsze będzie bezpieczny i szczęśliwy. Zanim jednak zaczniemy mu szukać jego miejsca na świecie musimy go wykastrować, zaszczepić, odrobaczyć, odpchlić i zabezpieczyć przeciwko kleszczom. Prosimy Was ślicznie w imieniu tej uśmiechniętej, psiej buziuni o pomoc…
Ładuję...