Stareńki Maciuś prosi o wsparcie

Maciuś trafił do nas w fatalnym stanie. Był wychudzony, odwodniony, nie miał ogonka.

Nie jadł, nie pił. Zapalenie górnych dróg oddechowych było tak silne, że nie umiał normalnie oddychać. Jego zęby były w stanie rozkładu i powodowały ogromny ból, więc jak tylko oddechowo doszedł do siebie, przeszedł operację usunięcia tych chorych. 

W trakcie leczenia i badań okazało się, że jego serduszko nie pracuje prawidłowo, więc wdrożono na stałe leki. 

Do tych problemów dołączyły chore nerki, a ostatnio zapalenie pęcherza, które wciąż leczymy. W efekcie Maciuś musi brać kolejne leki oraz jeść specjalistyczną karmę. 

To wszystko przewyższa nasze możliwości finansowe, dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc w opłaceniu faktur za jego leczenie, zakupu leków i karmy. Jutro uzupełnimy zdjęcia faktur.