Leczenie MikroKotków

Wsparło 20 osób
683 zł (29,69%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 20 Września 2023

Zakończenie: 24 Września 2023

Godzina: 00:33

Tym razem nam się nie udało. Poniżej możecie przeczytać co takiego się stało.

Dziękujemy za wasze wsparcie i za tyle dobrych słów.
Nie jest nam teraz łatwo.

Pieniądze ze zbiórki przekażemy na pokrycie kosztów leczenia rodzeństwa, a pieniądze które zostaną pokryją koszty leczenia nowych Pokotajków.

23/09/2023 Ozzy

Dzisiaj w nocy pożegnaliśmy naszego drugiego podopiecznego. Maluszek Ozzy, braciszek Dolly, zmarł o 3:30 w rękach naszej wolontariuszki.
Myśleliśmy, że jest dobrze, że Ozzy jest stabilny i będzie miał szansę dorosnąć, poznać świat i swoich ludzi. Mieliśmy nadzieję, że doczeka się swoich zabawek, miseczki i kolan. Nie spodziewaliśmy się, że jego czas skończy się tak szybko.
Ozzy był wyjątkowo kochanym maluchem, walczył dzielnie, głośno krzyczał i dużo jadł. Był bardzo dobrym rozmówcą, upodobał sobie buziaki w nosek i mizianie po grzbiecie. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy, ale przegraliśmy tę walkę. Nie mamy pewności co dokładnie zabrało Ozziego za tęczowy most. Podejrzewamy, że to mogła być nadostra postać panleukopenii, mimo że testy jej nie wykryły. Na pewno wiemy tylko, że stało się to za szybko i bardzo będzie nam go brakować.
Maluszku, przepraszamy że nie mogliśmy zrobić nic więcej. Biegaj szczęśliwie za tęczowym mostem razem z Dolly. Mamy pewność, że Latte i Espresso was odnajdą i się wami zaopiekują. A my już zawsze będziemy o was pamiętać.
Dziękujemy naszej wolontariuszce Kasi, dzięki której maluchy nie odeszły jako bezimienne i zapomniane. Kasia dzielnie trwała przy nich, opiekowała się nimi, podarowała im ciepło i miłość.
Ukochajcie swoje zwierzaki. Nigdy nie wiadomo kiedy wasz wspólny czas się skończy

22/09/2023 Dolly
Dzisiejszy dzień jest dla nas bardzo trudny. Nasza MikroKotka Dolly odeszła w południe. Przy wczorajszym ważeniu wyszło na jaw, że dziewczynka nie przybiera masy. Dzisiaj nad ranem ważyła już 20g mniej, mimo karmienia strzykawką co 3 godziny Miała jednak apetyt i jeszcze głośno mruczała tuląc główkę do swojej opiekunki.
Wcześnie rano stan się pogorszył, malutka od razu pojechała do kliniki, gdzie kilka godzin nasi wspaniali lekarze walczyli o jej życie. Niestety nie udało się
Dolly była cudowną koteczką, która kochała człowieka. Wspinała się na niego przy każdej okazji i nadstawiała główkę do całowania. Nie umiała głośno miauczeć, ale jej mruczenie słuchać było za ścianą.
Dla nas to bardzo ciężki moment, nie wiemy co doprowadziło do takiego stanu. Prawdopodobnie były to problemy z wchłanianiem; test na panleukopenię wyszedł negatywny. Trudno nam pogodzić się z tym, że maleńka już się do nas nie przytuli i nie zakwili spod kocyka, wołając o dokładkę jedzonka...
Ozzy - brat Dolly - czuje się dobrze. Nie ma gorączki, test na pp wyszedł negatywny, ma apetyt i ładnie przybiera na wadze (ponad 100g w 48h). Prosimy, myślcie o nim ciepło - mamy nadzieję, że na niego czeka długie i zdrowe życie.
Dolly, byłaś wspaniałą koteczką. Znaliśmy Cię bardzo krótko, ale będzie nam Ciebie brakowało. Nie tak miało być, maleńka

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
13 zakończonych zbiórek
Wsparło 20 osób
683 zł (29,69%)
Adopcje