Misia - suczka, której nikt nie chce

Misia przyjechała do nas z przytuliska, gdzie każdy rezygnował z jej adopcji. Powodem miała być agresja kojcowa.  Mamy nadzieję, iż szybko znajdzie dom i długo nie będzie pod naszą opieką.

Misia to idealny kompan rodzinny. Lubi być wśród ludzi, nie wykazuje w hotelu agresji do nikogo. Nowe osoby wita przyjaźnie. Bardzo szybko się otwiera i jest mega radosna. Z pewnością może mieszkać w domu - jest czysta i nic nie niszczy. Nie wiadomo jednak jak z zostawaniem samemu - ma smykałkę do otwierania zamkniętych rzeczy. Z kojca się bez problemu wydostała, ale już dalej nie próbowała wychodzić przez ogrodzenie. Jest bardzo posłuszna, przybiega na zawołanie, daje się zamknąć. Jest łakomczuchem, ale nie rzuca się na jedzenie. Można przy niej przygotowywać posiłki, grzecznie siedzi i czeka. Do psów ma stosunek obojętny, ale nie da sobie w kasze dmuchać i z pewnością będzie dominować, zwłaszcza nad inną suką. Idealny pies do domu z ogrodem.

Prosimy Państwa o pomoc w zebraniu na pobyt w hotelu. Jest cudnym psem. Z góry dziękuję.
Jacek