Dajmy Mili szansę na dalsze życie

Kociak Mila urodziła się z bardzo wyjątkową wadą. Po paru miesiącach życia okazało sie że nie wchłania pokarmów, a w dalszych tygodniach stwierdzono u niej duże braki witaminy D i wapnia. 

Ratujemy kociaki z populacji kotów wolno żyjących, które żyją przeważnie w warunkach zupełnie niedostosowanych do ich wieku i potrzeb. Niejednokrotnie są głodne, nie mają schronienia i narażone na różne choroby, a nawet utratę życia. Mila trafiła do nas w 6 tygodniu życia jako wesoły i bardzo przytulaśny kociak, o pięknym puszystym umaszczeniu. Nic nie wskazywało na problemy zdrowotne, które wkrótce się ujawniły. Mila miała zaburzenia trawienia i nie wchłaniała  pokarmów. Została poddana intensywnemu leczeniu i ten etap choroby udało się opanować. Niemniej okazało się, że ma duże niedobory witaminy D i wapnia co doprowadziło do złamania kości  udowej. Mila ma kulawiznę rozwojową i odwapnienie kości. Jest to niezwykle rzadki przypadek choroby w tym wieku. Aktualnie Mila ma 3 miesiące.

Mila jest pod opieką przychodni weterynaryjnej i prowadzone są konsultacje ze specjalistami z SGGW. Chcemy dać Mili szansę na znaczną poprawę jej stanu zdrowia, tym bardziej że pierwszy etap choroby związany z trawieniem został wyleczony.

Prosimy Was o wsparcie i udostępnianie tego postu. Mamy nadzieję, bo wiemy, że może być różnie i że ten najgorszy moment decyzji wobec niej  i zatrzymania dalszego leczenia nie nastąpi i pod okiem fachowców leczenie odniesie skutek. Koszty związane z dalszym leczeniem Mili szacowane są na 2500 zł.