Nadal muszą jeść...

Zlewają nam się już w jedno te ciągłe zbiórki na karmę. Niestety generujemy tylko długi, a nie rezerwy, więc nie mamy funduszy...

Oczywiście możemy ograniczyć wydatki. Z czym to się wiąże? Mniej jeść? Mniej ogrzewać? Odmawiać pomocy potrzebującym zwierzętom? Przestać opłacać hoteliki dla psów i nie mieć, dokąd ich zabrać?

Z oczywistych względów to wszystko nie wchodzi w grę. Pozostaje nam znów błagać Was o wsparcie finansowe na opłacenie poprzedniej faktury, abyśmy mogli zamówić karmę...