Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Nawet na chwilę nie zawiesiliśmy naszych działać choć pandemia dotknęła nas bardzo mocno.
Dzięki zebranym środkom udało nam się zatroszczyć o naszych podopiecznych oraz pomóc nowym zwierzętom z interwencji.
Dziś znów cały dzień spędzamy na ratowaniu zwierząt.
Interwencje były dla nas podwójnie przykre, nie mamy wolnych domów tymczasowych. To oznacza jedno - brak miejsc na kolejne zwierzęta.
Wydaliśmy mnóstwo zaleceń dotyczących poprawy dobrostanu zwierząt.
Kolejne miejsce na naszej mapie.
I tu wymiękamy...
Kilkadziesiąt zwierząt psy i koty.
Nie mając miejsc ani funduszy zabieramy ze sobą 7 psów. Nie możemy ich zostawić śmierci...
Każdego tygodnia ratujemy różne zwierzęta.
Na zdjęciach ten sam pies - w dniu interwencji i obecnie. Adi szuka domu.
Szczęśliwie niemal wszystkie udaje się uratować i znaleźć im cudowne domy!
Pomóżcie nam zakończyć zbiórkę
Dziękujemy, że z nami jesteście!
To dzięki Wam pomagamy.
Każdego miesiąca na nasz ratunek czeka wiele zwierząt.
Eni - uratowana od śmierci głodowej.
Pimpek, od wielu miesięcy pod naszą opieką.
Już nieraz oszukał śmierć. Dzielny staruszek!
Będzie z nami dla nich ❤
Popatrzcie w oczy kilku naszych podopiecznych.
Jak odmawiać pomocy?
Każdy dzień to nowe zgłoszenia.
Jak im pomóc?
Apelujemy o domy tymczasowe, wpłaty i adopcje.
Wciąż pomagamy jednak sytuacja jest dramatyczna.
Olbrzymia ilość zwierząt i nowe zgłoszenia.
Prosimy Was o pomoc w osiągnięciu celu zbiórki.
Dzika sunia czekająca na sterylizację.
Kara otrzymała pomoc.
Popatrzcie w te cudowne oczka. Jesteśmy dla nich. Dzięki Wam ratujemy te wszystkie wspaniałe istoty.
Razem uratujemy wiele zwierząt!
Kochani, tylko w tym miesiacu mamy do opłacenia faktury na blisko 20 tysięcy złotych!
Dla nas to nieosiagalna kwota.
Bez Was nie ma nas. Bez nas kolejne zwierzęta nie otrzymają pomocy.
Karą pierwszy raz w życiu odwiedził kowal.
Stado psów zostało uratowane. Kolejne czekają.
Koty, wciaż nowe...
Wykonujemy wiele interwencji, głównie na terenach wiejskich.
Przejeżdżamy setki kilometrów. Zapewniamy zwierzętom najlepszą opiekę weterynaryjną. Koszty są olbrzymie.
Przypominamy, że uratowane przez nas zwierzęta są przeznaczane do odpowiedzialnej adopcji.
Kochani, każdego dnia dowiadujemy się o potrzebuąjcych zwierzętach. Dzoęki Wam możemy pomagać.
Dziękujemy.
Sunia z filmu oczekuje na pomoc.
Ratujemy. Pomożecie? Na granicy życia i śmierci...
Kochani,
Obecnie otrzymujemy bardzo dużo zgłoszeń, jesteśmy załamani. Zwierzat cały czas przybywa. Nie mamy już za co pomagać, boimy sie o każdy dzień, o każdego podopiecznego.
Wierzymy, że zbiórka ruszy i pokażecie jak wielki sa Wasze serca abyśmy mogli pomagać dalej.
Kolejna sunia zerwana z łańcucha i aż 5 szczeniat (!)
Cierpenie, strach i głód.
Jak zostawić te biedne istoty bez pomocy?
Ty też możesz pomóc. Każda wpłata ma znaczenie.
Dziękujemy.
Kochani, boimy się każdego nowego dnia. Co będzie?
Co z naszymi podopiecznymi?
W dodatku telefon z informacjami o potrzebujcych zwierzętach wciaż dzwoni...
Kolejny bity i głodzony pies z nami - poznajcie Niro.
Od kilku tygodni boimy się o zwierzęta, które razem z Wami ratujemy. W związku z panującą obecnie pandemią koronawirusa wszyscy nasi podopieczni potrzebują wsparcia. Samo wyżywienie zwierząt jest wielkim wyzwaniem, do tego dochodzą leki konsultacje ze specjalistami oraz operacje, które są niezbędne.
Nie możemy liczyć na pomoc państwa. Funkcjonujemy dzięki Darczyńcom, którzy obecnie również mają wiele zmartwień. Los naszych zwierząt w Waszych i Wolontariuszy rękach. Nigdy nie było łatwo, ale teraz to dla nas wielka próba. Prosimy o pomoc w imieniu wszystkich - 96 podopiecznych (!).
Jest o kogo walczyć...
KARMELEK - psiak, który gnił żywcem w kojcu przy przychodni weterynaryjnej jest już świeżo po operacji amputacji łapy. Poza ciałem leczymy też jego psychikę.
MISIEŁ - uczy się nowego życia bez strachu, łańcucha, dołu w wilgotnej zimnej ziemi, zamiast budy i odosobnienia.
FROTKA - nabiera zaufania do człowieka. Poznaje, co to możliwość swobodnego poruszania się bez ciężkiego łańcucha. Niezbędne jest wykonanie profilaktyki i sterylizacji.
MIMI - piękna kotka trafiła do nas, gdy interweniowaliśmy w sprawie złych warunków bytowych psów. Wtedy pojawiła się ona - z ciężką infekcją górnych dróg oddechowych.
PUSZEK - to dopiero wojownik! Od pierwszego dnia życia nie jest mu łatwo. Wielodniowy pobyt w klinice uratował mu życie. Ciągłe wizyty w klinikach i nagle pojawił się cień szansy - wizja adopcji. Radość trwała krótko, znów choroba. Co zrobić? Walczymy.
ALEX - oswobodzony z mikro kojca nie bardzo potrafi odnaleźć się w normalnym świecie. Wolontariusze robią, co mogą, aby trafił do odpowiedniego domu. Od wielu tygodni przebywa w klinice.
DAIZY - właśnie skończyła karmić młode. Kolejne szczenięta, które bez potrzeby przyszły na świat. Część umarła... Trudno się dziwić wspominając warunki, w jakich te psy musiały żyć. Zaplanowana sterylizacja to kolejne koszty, ale przynajmniej śmiało możemy powiedzieć, że więcej jej młode nie będą cierpieć.
GWIAZDA - zlepek zbitych, niemal skamieniałych kołtunów, kału i błota, który poruszał się z utrudnieniem w brudnym, zaniedbanym kojcu. To przestraszone maleńkie stworzenie dzisiaj uczy się nowego życia.
To tylko kilku z nich, na pomoc czeka blisko 100 zwierząt po traumatycznych przeżyciach, jakie zgotował im człowiek.
Czy przetrwają i dostaną szansę na nowe życie?