Byłem bity do krwi i wyrwali mi ogon.... Dlaczego?

Zbiórka zakończona
Wsparły 63 osoby
2 225,51 zł (37,09%)

Rozpoczęcie: 30 Marca 2022

Zakończenie: 30 Października 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

BYŁ W PIEKLE ODEBRANO MU GODNOŚĆ I POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI...BICIEM STŁUMIONO PROSTE PRAGNIENIA... JEGO ŻYCIE SKOŃCZYŁO SIĘ ZANIM NA DOBRE SIĘ ZACZĘŁO...

Tyle straconych bezpowrotnie lat. Całe dzieciństwo i młodość za kratami. GŁODZONY ZA SZCZENIAKA... 6 LAT W NIEWOLI... Z kojca trafił do piwnicy, bo uciekał.... w ciemności, głodzie i samotności zjadał własne odchody.

Jakby tego było mało, wyrwano mu ogonek, co zaskutkowalo niesprawnością nazywaną zespołem końskiego ogona.

Mimo terapii Pimpek nie kontroluje swojego wypróżniania. To co zje zaraz po obróbce wewnątrz ciałka, zostaje wydalone. Musi wychodzić na częste spacery, aby wydalać mocz. Po nocy na jego posłaniu jest wielka kałuża i kał. On tego nie kontroluje przez co jest też zestresowany.

Wciąż jest chudziutki. Mimo smutnej przeszłości bardzo pragnie miłości człowieka. Jest oddanym człowiekowi psem. Zrobi dla niego wszystko.

Nie wykazuje agresji , jest pełen pokory i zaufania. NA SZCZĘŚCIE MOŻEMY POMÓC PIMPKOWI !

Konsutacja neurologiczna i operacja pozwoli Pimpkowi normalnie funkcjonować i zwiększy szanse na adopcję. Niestety sami nie damy rady! Liczymy na Państwa dobre serce i pomoc.
Koszt leczenia to około 5-6 tys zł. Jest to duża kwota, ale tylko operacja pozwoli ocalić to cudowne psisko. Prawdopodobnie Pimpek też będzie potrzebował rehabilitacji, aby dojść do siebie po zabiegu KOCHANI BŁAGAMY O KAŻDY GROSIK!

Wolontariusze

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
34 zakończone zbiórki
Wsparły 63 osoby
2 225,51 zł (37,09%)