Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Znalazł dom <3
Piesek na zdjęciu to Colli, ma obecnie 2 lata i 3 miesiące. To, że trafił na Natalię, było najlepszym, co mu się mogło przytrafić. Poza tym, że dostał swoją miskę i miejsce w łóżku, dostał także kochające serce. Jednak to, że był kochany i zadbany, nie zdało się na wiele, gdyż Colli zaczął chorować…
"Całe życie pragnęłam mieć psa. Dlatego byłam czujna, jeśli działo się coś w okolicy z innymi zwierzętami, od razu reagowałam. Tak też było w czerwcu 2011 roku, gdy dowiedziałam się, że w pobliskiej wsi oszczeniła się suczka rasy cocker spaniel. Na nieszczęście odrzuciła jednego szczeniaka, a właściciele, zamiast mu pomóc, postanowili zostawić go na pastwę losu." - mówi Natalia.
Przez całe swoje krótkie życie był u weterynarza tak częstym gościem, że wchodząc do gabinetu, nie musiał się już przedstawiać…Colli chorował, m.in. na zapalenie płuc, zapalenie uszu (kilkanaście razy), młodzieńcze zapalenie stawów (kulawizna), miał chore łapy.
Piesek choruje całe swoje życie. Antybiotyki tak go osłabiły, że został zarażony gronkowcem złocistym i to jest obecny problem, z którym się zmagamy…
"Weterynarze mojego psa są świetnymi specjalistami o wielkim sercu, jednakże nawet ich miłość do zwierząt nie przekonuje Collinka, żeby chodzić do przychodni. Jedynym sposobem, aby go tam zaciągnąć, jest przyniesienie go, a więc go noszę… i tak od dwóch lat."
Colli jest alergikiem i musi przejść specjalistyczne badania alergologiczne, po tych badaniach piesek będzie musiał być odczulany. Koszty są ogromne, jak na zwierzaka. Jednak to najlepszy przyjaciel…a przyjaciół nie zostawia się w biedzie.
Colli musi również dostawać specjalistyczną karmę, która kosztuje kilkaset złotych. Chcemy, aby piesek mógł szaleć jak przystało na psa myśliwskiego, ale niestety. Jest tak osłabiony ciągłymi antybiotykami… gdyby udało się go odczulić, skończyłyby się ciągłe problemy ze skórą, a co za tym idzie, podawanie lekarstw…
Drodzy Pomagacze, właścicielka wydała już wszystkie swoje środki na pomoc najlepszemu przyjacielowi. Colli jest jej bratnią duszą, która potrzebuje teraz i naszej pomocy. Wesprzyjmy pieska, aby mógł zostać odczulowny, wyleczony na dobre i żywiony, choć przez jakiś czas, odpowiednią karmą.
Ładuję...