Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo, ale to bardzo Wszystkim Państwu dziękuję za udział w zbiórce, za promowanie i wszelkie darowizny. Wszystkie Państwa działania mają dla nas znaczenie.
Nie wiem jak podziękować za wpłaty zamykające by nie nikogo nie urazić. To nie jest tak, że po prostu patrzę na zebraną kwotę. Wielu z Państwa wspiera naszych podopiecznych regularnie drobnymi sumami, wielu co jakiś czas większymi kwotami, zdarzają się również duże darowizny. Wiem, że są to zarobione pieniądze, którymi dzielą się Państwo z naszymi i nie tylko podopiecznymi.
Za wszystkie jednakowo dziękuję i jednakowo doceniam.
Dzisiaj zrobię wypłatę środków i gdy tylko kwota trafi a konto, opłacę cele zbiórki. Podam tą informację jeszcze w aktualizacji po transferach.
Dzięki Państwu mogę spokojnie zająć się pozostałymi zbiórkami i mam nadzieję, że wspólnie uda nam się być na bieżąco z opłatami za naszych podopiecznych, tych obecnych i przyszłych, na następne miesiące i lata.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Wow - Lesio dziękuje, to chyba najbardziej adekwatne zdjęcie.
Dziękuję Państwu za dotychczasową pomoc. Faktur nie da się niestety umorzyć. Przedłużam zbiórkę o 3 dni.
Lesio nie jest bohaterem zbiórki - jego już się zakończyła.
Lesio patrzy w niebo szukając w nim ratunku - aniałów, które czuwają nad bezdomnymi i pokrzywdzonymi zwierzętami. Prosi by także sprzyjały naszym pozostałym podopiecznym i nie tylko.
Czy Lesio wypatruje na próżno?
Dzięki Państwa dotychczasowej pomocy - udostępnieniom, wpłatom, zaangażowaniu, właśnie przed chwilą opłaciłem dwa najstarsze rachunki za Xsarę, Mili, Nestora, Leona i Nero. Rachunki hotelowe na kwotę 4429 zł - troszeczkę dołożyłem z wpłat na konto bo mało, bo mało, ale kilkaset złotych się uzbierało też na nim. Za to wszystko dziękuję.
Do opłacenia z celów tej zbiórki pozostał 1 rachunek hotelowy i 2 rachunki weterynaryjne. Mam nadzieję, że z Państwa dalszą pomocą się uda choć czasu pozostało niewiele. Podobno cuda się zdarzają. Po cichu liczę na cud. Już nieraz udowodnili Państwo, że są wstanie mocno pomóc w krótkim czasie.
W podziękowaniu za dotychczasową pomoc niepublikowane zdjęcie jednego z bohaterów tej zbiórki - spaniela Nero.
W tej chwili powinienem sprzątać izolatkę, ale postanowiłem usiąść do komputera i napisać, co czuję. Czuję złość i bezsilność. Z całych sił staram się pomagać psom i kotom, bardzo rzadko odmawiam.
Dzisiaj w ciągu godziny dostałem faktury weterynaryjne na kilka tysięcy złotych. Nie mam tych pieniędzy ani na pozostałych zbiórkach, ani na koncie. Kwota jest ogromna. Co obejmuje:
Kontrole i sterylizację Desy - suni, którą tak cudownie Państwo ratowali (1341zł), badania Mili, Nestora, oraz dwóch chorych kotów, dla których nawet nie miałem czasu zrobić zbiórki (1128 zł). A także zaległe opłaty hotelowe grudzień 2018, styczeń i luty 2019 za Xsarę, Mili, Nestora, Leona, Nero (3x2200 zł). Mają swoje zbiórki, ale na kolejne miesiące.
Dzisiaj mija także termin płatności pierwszej faktury za dwa starsze psy (990 zł), którym pomagamy. Jak idzie zbiórka, mogą Państwo sprawdzić, w zbiórce tej kwoty nie uwzględniam. Choć po cichu liczę, że uda się tam też zebrać. Pomagając zwierzętom, liczę się z kosztami. Tym razem się przeliczyłem. Sromotnie się przeliczyłem. Jestem pod murem. Ta zbiórka jest mega pilna. Te faktury po prostu trzeba opłacić, dlatego zbiórka ma krótki termin.
Błagam Państwa o pomoc, bo jest naprawdę niewesoło. Wstawiam tylko zdjęcia Desy po sterylizacji, z kontroli. Radosne, bo to jedyny powód do radości - że zwierzęta, którym pomagamy mają się dobrze i mają dobrą opiekę. Proszę z całego serca. Z góry za to serce dziękuję.
Jacek
Ładuję...