SOS dla sparaliżowanej Kai

1 dzień do końca
Wsparło 47 osób
1 850 zł (30,83%)
Brakuje jeszcze 4 150 zł

Rozpoczęcie: 19 Marca 2024

Zakończenie: 1 Maja 2024

Godzina: 23:59

18 Kwietnia 2024, 23:39
Gaja walczy z Natalią o swoją sprawność. Wierzymy, że Ona da radę.

Pokaż wszystkie aktualizacje

13 Kwietnia 2024, 16:45
Kaja zaczyna ruszać prawą łapką!

Mamy świetne wieści! Kaja zaczyna odzyskiwać sprawność w prawej łapce. Jesteśmy przeszczęśliwi, że rehabilacje w bieżni wodnej przynoszą efekty, mamy nadzieję, że dalsze ćwiczenia pozwolą usprawnić obywdwie kończyny. To czy odzyska sprawność zadecyduje o jej dalszym losie. Zostało jeszcze kilka serii rehabilitacyjnych. Trzymamy kciuki za jej powrót do zdrowia. Bardzo dziękujemy za wsparcie. W tej sytuacji liczy się każy grosz.. koszta są bardzo wysokie. Bardzo prosimy o dalszą pomoc.

05 Kwietnia 2024, 13:39
Rozpoczęto rehabilitację

Kaja odbyła pierwszą rehabilitację za pomocą bieżni wodnej. Dodatkowo jest wciąż rehabilitowana przez swoją opiekunkę, która daje jej ogromne wsparcie i walczy o nią. Kaja to prawdziwa wojowniczka! Dziękujemy za wszystkie wpłaty i prosimy wciąż o wsparcie, każda złotówka się liczy. Kaja musi ćwiczyć, odbywać rehabilitację, badania, dodatkowo chcemy zakupić dla suni maszynę rehabilitacyjną, która wspomoże jej chodzenie. Prosimy o pomoc, będziemy walczyć o Kaję do samego końca! ❤️❤️

21 Marca 2024, 22:50
Kaja po pobycie w klinice


Kaja odbyła wizytę w klinice, zostały zrobione badania, rezonans magnetyczny. 

Kaja to 8-letnia sunia, która z dnia na dzień doznała paraliżu. 

Czy Kai uda się jeszcze pobiegać po polanie? Czy jeszcze kiedyś pójdzie na spacer albo pobawi się z innymi pieskami? Nie wiemy, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wygrała nierówną walkę z ze straszną chorobą.

Kaja zawsze była energicznym, wesołym pieskiem. Kochała swoje spokojne życie u boku starszego małżeństwa. Pewnego dnia czar prysł... Kaja zaczęła źle się czuć, straciła apetyt, posmutniała i traciła władzę w tylnych łapkach. Jakie to straszne... Jednego dnia mogła biegać i bawić się z innymi psami, a drugiego dnia nie była w stanie samodzielnie się załatwić. Przerażające.

Rodzina zabrała sunie do lekarza weterynarii, który podał leki przeciwzapalne oraz wykonał zdjęcie rentgenowskie. Rtg nie wykazało żadnych zmian. Kolejnym krokiem była wizyta u lekarza neurologa. Diagnoza przeraziła wszystkich - piąty stopień porażenia i szansa na odzyskanie władzy w łapach bliska zeru.

Konieczne było  wykonanie rezonansu,  wprowadzenie kosztownej terapii oraz rehabilitacji. Kaja nie chodzi i nie wypróżnia się samodzielnie. Zrozpaczona rodzina szukała pomocy w wielu organizacjach, niestety bez skutku. Bardzo pragną uratować swojego psa, ale najprościej w świecie nie stać ich na to. Kiedy napisali do nas wiadomość, postanowiliśmy zawalczyć o Kaję. Niestety nas również koszta leczenia przerastają.

Prosimy Państwa o pomoc. Każda złotówka się liczy. Bardzo smuci nas fakt, że życie i zdrowie Kai przelicza się  na pieniądze, ale ogromne sumy  sprawiają, że jesteśmy bezradni.

Potrzebujemy środków na opłacenie rachunku za pobyt Kai w klinice weterynaryjnej, w której obecnie przebywa, musimy zapłacić za badanie rezonansem, prawdopodobnie będzie potrzeba zakupienia wózka inwalidzkiego oraz sfinansowanie rehabilitacji. Bardzo prosimy o pomoc. Dajmy jej szansę, wiemy że razem mamy moc ❤️

Pomogli

Ładuję...

1 dzień do końca
Wsparło 47 osób
1 850 zł (30,83%)
Brakuje jeszcze 4 150 zł