Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W naszym Azylu w Benkowie mamy ponad 340 zwierząt.
Nigdy się u nas nie przelewało ale dzięki wolontariatowi nie mieliśmy kosztów związanych z zatrudnianiem pracowników. Nigdy też nie mieliśmy biura fundacji. Nasze i Wasze Benkowo to miejsce gdzie każda złotówka jest oglądana kilka razy przed wydaniem. To miejsce gdzie najważniejsze są zwierzęta. Benkowo to ich dom.
Czas od wybuchu wojny to permanentny stres. To ciągła walka o przetrwanie kolejnego karmienia, kolejnego dnia, tygodnia, miesiąca. To nieustający problem z zakupem jedzenia dla podopiecznych.
Dlatego zwracamy się do Was o pomoc. Pomóżcie nam przetrwać. Błagamy.
Jest nas dwóch. Paweł i Michał. Nie mamy pracowników. Wszystkie prace wykonujemy sami, pomagają nam też wolontariusze.
Od 12 lat ratujemy zwierzęta. Domowe, gospodarskie, dzikie i egzotyczne. Od 12 lat edukujemy najmłodszych. Jeździmy do szkół, przedszkoli, domów dziecka. Prowadzimy terapie kontaktowe dla chorych dzieci w naszym ośrodku, w tym hipoterapię i onoterapię.
W tygodniu regularnie odwiedzają nasz azyl grupy zorganizowane z różnych placówek, by uczyć się troski i opieki, a w weekendy ośrodek jest otwarty dla odwiedzających. Nie trzeba się zapowiadać ani specjalnie umawiać.
Naszą misją jest zmienianie świata na lepsze. Ratujemy, leczymy, szukamy domów adopcyjnych. Jeździmy na interwencje, kontrolujemy, odwiedzamy targi zwierząt. Wykupujemy zwierzaki przed rzeźnią. Przyjmujemy powypadkowe. Wspieramy też ukraińskie zwierzęta od początku wojny, z pomocy tej korzystają przede wszystkim schroniska z Charkowa i Zaporoża oraz osoby prywatne.
Nasz azyl w Szewcach koło Poznania to bezpieczne schronienie dla ponad 340 zwierząt. To często ich pierwszy dobry dom w życiu, dla wielu z nich, też ostatni. Bo z nami zostają te najbardziej chore, kalekie, niebezpieczne. Te nieadopcyjne. Dla pozostałych szukamy najlepszych domów, jadą do adopcji i dostają nowe życie. Z ich opiekunami jesteśmy w kontakcie. Wspólnie z Wami ocaliliśmy ponad 2000 zwierząt.
Średni koszt utrzymania jednego podopiecznego w naszym azylu to obecnie 350 zł. Pokrywa to zakup karmy, ściółki, wody oraz koniecznych witamin i suplementów. Nie wydaje się to dużo, póki nie przemnoży się tego przez 342 zwierzaki. Kwota już robi się zawrotna - 119 700 zł. Do tego minimum, jakie musimy mieć na leki i opiekę weterynaryjną oraz kowalską to 18500 zł / miesięcznie. Nie ma w tych kosztach opłat za prąd, koniecznych napraw ogrodzeń i boksów czy innych niezbędnych wydatków, które ponosimy każdego miesiąca.
Prosimy Was o pomoc dla zwierząt wyrwanych z piekła. Każda jedna złotówka to dla nich ogromne wsparcie, a dla nas równie cenny sygnał, że nie jesteśmy sami. Że gdzieś, po drugiej stronie monitora są osoby dla których los tych zwierząt nie jest obojętny.
Prosimy z całego serca o wsparcie, zbiórka jest na brakującą kwotę która pomoże tym zwierzętom przetrwać najgorszy czas.
Michał i Paweł tel. 506 349 596
Ładuję...