Nazywali go Patrol, bo często żebrał pod sklepem...

Ringo to pies, który od kilku miesięcy koczował w Żarnowie i okolicy. Niektórzy mieszkańcy nazwali go Patrol, gdyż często szukał jedzenia pod sklepem Patrol. Mieliśmy o nim liczne zgłoszenia, ale ciężko go było namierzyć. Nie był też zbyt ufny, bo pewnie nieraz przeganiano go z podwórek. Ale w końcu udało się!

Przy pomocy fantastycznych kobiet - Alicji i Małgosi - udało się go zatrzymać na jednym z podwórek i zabezpieczyć. I tak trafił do naszego domu tymczasowego. My nazwalismy go Ringo. Pies jest tak wychudzony, że nie nadaje się do gminnego kojca. Dzięki pracy wolontariuszy  Ringo sam już wsiada do samochodu, reaguje na zawołanie, bardzo ładnie chodzi na smyczy, ale... gdy tylko poczuje wolność, to ucieka i wraca w okolice, gdzie włóczęga była jego sposobem na życie. Fantastyczny pies, ale potrzebuje jeszcze sporo pracy. Jest już po pierwszej wizycie u weterynarza. Został odrobaczony i zabezpieczony na kleszcze. Jak tylko poprawi swoją kondycję, to będzie wykastrowany i skonsultowany z behawiorystą.

Sporo pracy przed nami, potrzebna też dobra karma i suplementy po wielomiesięcznej żebraninie na ulicy. Ale ten wysiłek się opłaci! Wierzymy w to mocno i liczymy na Waszą pomoc!