Niewidomy młodzieniec Rokki prosi o nadzieję!

Rokki urodził się kaleki gdzieś na Białorusi, jest psem niewidzącym. Wada genetyczna zabrała mu jeden ze zmysłów. Tam też trafił pod opiekę miejscowej organizacji, która nie widząc możliwości znalezienia mu domu poprosiła, byśmy poszukali mu go w Polsce.

Tak, Rokki wraz z kilkoma kotami trafił pod naszą opiekę do Torunia i dalej do współpracującego z nami hotelu z behawiorystą pod Wrocławiem. 

Jest rocznym psem, całe życie przed nim, a już ma tak ogromnego pecha, że został tułaczem z nikłymi szansami na dom.

Rokki lubi dużo bardziej kontakt z kobietami niż mężczyznami, nie każdy pan przypadnie mu do gustu i będzie trzeba się postarać o jego zaufanie. Dobrze dogaduje się z psami i kotami. Mimo kalectwa nadal jest szczeniakiem, który chce poznawać życie. Nie ma w nim cienia psa zrezygnowanego.

Prosimy o pomoc w udźwignięciu kosztów utrzymaniu Rokkiego do czasu znalezienia dla niego domu. Oby miało to miejsce jak najszybciej. Starszy, ślepy pies nie będzie już prawie nikogo interesował.