Skrajnie wycieńczona kotka z wnętrznościami na zewnątrz walczy o życie! Pomocy!

Odłowiliśmy wolno bytującą kotkę do sterylizacji. Po premedykacji okazało się, że kotka jest już po zabiegu i ma na wierzchu... jelita!

Kotka musiała być za wcześnie wypuszczona po sterylizacji. Mówiąc najprościej rozpruła się!

Posiniaczony brzuch, ropny wypływ z jamu brzusznej, wydostające się na zewnątrz jelita... Kici puściły szwy wewnętrzne.

Bidulka została od razu przewieziona do drugiej kliniki, gdzie miał dyżur chirurg. Doszło już do ropnego zapalenia otrzewnej spowodowanego zakażeniem. W tym przypadku postępowaniem ratującym życie kotki była powtórna operacja. Płukanie jamy brzusznej i sączkowanie. 

Po zabiegu kotka została poddana agresywnej antybiotykoterapii oraz terapii płynami. Dochodzi do siebie w szpitalu.

Kochani, ile bólu i cierpienia musiało znieść to biedne stworzenie, nie jesteśmy sobie w stanie nawet wyobrazić. Dziękujemy Bogu za to, że kotka weszła do klatki, inaczej umierałaby powoli gdzieś w krzakach. Apelujemy również do wszystkich. Nie wypuszczajcie za wcześnie swoich podopiecznych po zabiegach. Przetrzymujmy wolno bytujące koty tyle, ile wymaga tego sytuacja. Sprawdzajcie przed wypuszczeniem stan kota!!! Nie wiemy niestety gdzie szukać winnych...

Bardzo prosimy o wpłaty na leczenie kici. Ratujcie ją z nami. To dzięki Tobie Darczyńco Ona i wiele innych istnień ma szansę na życie.