Przyszli go uspić, bo po wypadku jest niepotrzebny. Złamany kręgosłup i wola życia. Z Tobą jego życie będzie łatwiejsze

Zbiórka zakończona
Wsparło 269 osób
9 612 zł (73,93%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 22 Stycznia 2023

Zakończenie: 1 Marca 2023

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
22 Stycznia 2023, 14:44
Co dalej?

Dalsze losy Rysia....

Jesteśmy już po tomografie, niestety pies już nigdy nie będzie chodził ani kontrolował oddawania moczu/kału. Może gdyby nie czekano 2 tygodni z udzieleniem mu jakiejkolwiek pomocy, ale czasu nie cofniemy. Ryszard ma założony cewnik, jest po kolejnych konsultacjach, wszystko znosi z niesamowitym spokojem i godnością. Ten pies szalenie chce żyć, okazuje to całym sobą. Trudno uwierzyć, że poprzednia rodzina tak bardzo nie doceniła jaki to cudowny, wrażliwy i oddany psiak. Nie poddamy Ryszarda eutanazji, zostanie w azylu, a my rozpoczynamy zbiórkę na wózek i

utrzymanie tego kawalera. Kundelek chce biegać, poznawać inne pieski, ale niestety obecna sytuacja mu to uniemożliwia. Nie jest łatwo utrzymać w czystości jego futerko, gdy załatwia się pod siebie i rozmazuje to bezwładnym ciałkiem po podłodze. Dodatkowo musimy uważać na rany, otarcia, w które może wdać się zakażenie. Wózek mógłby oddać mu chociaż część niezależnego, psiego życia. Rysio będzie śmigał po azylu na kółkach. Nie mamy wielkich nadziei, że znajdzie się nowa rodzina dla sparaliżowanego psiaka, ale zachęcamy do adopcji wirtualnej. Kolejny stały mieszkaniec azylu zwiększy nam koszty utrzymania. Rysiu będzie potrzebował bandaży, pieluszek, podkładów, dobrej karmy, okresowych szczepień, dlatego prosimy, abyście o nim nie zapomnieli i pokochali nowego rezydenta Masz Nosowej rodziny. 

Niepełnosprawny Ryszard 14 dni czekał na podstawową pomoc…

Gdy zawoziliśmy Dżeksa, aby pomóc mu odejść, nie wiedzieliśmy, że wrócimy z nowym podopiecznym… ale widać - tak miało być. Dziś chcemy Wam przedstawić 6-letniego Ryszarda.

Psiak uległ poważnemu wypadkowi 2 tygodnie temu, właściciele nie zabrali go do weterynarza, czekali i czekali, a że sam się „nie wylizał”, podwórka nie pilnował, to po co takiego zwierzaka trzymać? Właścicielka przywiozła psa do uśpienia. Pani weterynarz słysząc, że Ryszard nie był nawet przebadany, odmówiła eutanazji. Byliśmy wtedy na miejscu i nie mogliśmy przejść obojętnie obok psiego cierpienia, które i tak trwało już zbyt długo.

Właścicielka trochę ubolewała nad stratą, bo czujny był… no ale żywy alarm się zepsuł, więc pożegnała się z nim krótkim „co Rysiu, będziesz tęsknić?”. Nie czekała na odpowiedź, wyszła z kliniki nie odwracając się za siebie. Nawet nie zapytała, jakie będą dalsze losy jej „alarmu”. Ta historia nie jest wyjątkowym przypadkiem, to codzienność wiejskich psów. Dla nas to nie do pomyślenia, aby pies, który nie jest w stanie samodzielnie wstać nie dostał nawet leku przeciwbólowego. Przez 14 dni leżał samotnie, zagubiony, cierpiący, brudny.

Jesteśmy po pierwszych konsultacjach. Po pierwszym RTG ortopeda zdiagnozował zwichnięcie kręgosłupa, potrzebne jest jeszcze badanie tomograficzne, bardzo drogie, ale niezbędne w tym przypadku.

Pies nie wstaje samodzielnie, sika i oddaje kał pod siebie. Jest zdany tylko i wyłącznie na nas.

Widać, że cierpi, ale póki jest szansa będziemy walczyć, 6 lat wiernej służby człowiekowi nie może skończyć się wyrzuceniem tego psa jak zbędnego balastu. Teraz to my będziemy czuwać przy nim, dbać o jego komfort, odganiać wszystko, co złe. Wiemy, że niedawno bombardowaliśmy Was zbiórką na innego niepełnosprawnego psa – Kaję, jej się udało, przeszła operację. Ryszard nie jest gorszy i też zasługuje na lepsze życie.

Przyjmując pod skrzydła Ryszarda jeszcze ocieraliśmy łzy po Dżekusiu, wszystko działo się jednocześnie i wierzymy, że to nie przypadek. Dżeks zwolnił miejsce dla innego psa i aby uczcić jego pamięć, zrobimy wszystko by postawić Ryszarda na 4 łapki.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
89 zakończonych zbiórek
Wsparło 269 osób
9 612 zł (73,93%)
Adopcje