Sara z Azorka bardzo chora prosi o pomoc

Zbiórka zakończona
Wsparły 142 osoby
4 900 zł (102,66%)

Rozpoczęcie: 3 Kwietnia 2024

Zakończenie: 19 Kwietnia 2024

Godzina: 07:56

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Sara przyjechała do nas w styczniu tego roku odebrana przez gminę wraz z córką- która ma już dom z uwięzi. Rodziła zapewne co każdą cieczkę będąc na łańcuch- przyjechała chuda i śmierdziała ropą.

Na tempo po podleczeniu została operowana było podejrzenie ropomacicza. Faktycznie zmiany na macicy a w sumie na jej trzonie były duże, miała również guzy na listwie mlecznej, też od razu usunięte. Powoli dochodziła do siebie... Okazało się, że nadal ma ropne upławy z dróg rodnych- podejrzenie było jakiejś infekcji, ale na leczenie antybiotykami nie reagowała. Po konsultacji z lekarzami doszliśmy do konieczności reoperacji, ponieważ było podejrzenie nowotworu. Miała usunięte zmiany na kikucie szyjki macicy i próbkę wysłaną na badania.

Nadal miała wycieki ropne i żadne leczenie nie pomagało. W momencie kiedy przyszły wyniki, że nie ma nowotworu z pobranego wycinka- rozkładaliśmy z bezradności ręce- Sara jest tak kochaną, pozytywną, pełną energii panią a tu ciągle pod górkę- i teraz pytanie co dalej... Postanowiliśmy zbadać ją na TK, aby już całkiem wykluczyć nowotwór od strony pochwy i zrobiony miała wymaz. Okazało się, że ma chorobę weneryczną. Podejmiemy się jej leczenia oczywiście choć nie wiadomo z jakim skutkiem czy będzie to zaleczone, czy się uda wyleczyć. To wszystko jednak nas sporo obciążyło finansowo. Koszt dotychczasowy to prawie 5000 zł.

Ośmielamy się Was prosić o pomoc dla SARY. Spójrzcie na nią i powiedzcie, że nie warto, że nie zasługuje, że to jej wina... Nie da się - bo jest tak kochaną i pozytywną sunią, a rodzenie na łańcuchu całe życie teraz odpłaca się pięknym za nadobne! Została nawet zabrana do psiego SPA i po raz pierwszy zadbana i czysta przed reoperacją do nas przyjechała.

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 142 osoby
4 900 zł (102,66%)