Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
O Łysolku dowiedzieliśmy się kilka dni temu. Trafił do jednego ze schronisk. Zniszczony, wystraszony, wychudzony, prawie łysy. Jaka jest jego przeszłość? Wolimy o tym nawet nie myśleć. Prawda jest taka, że w schronisku starszy maluch w takim stanie ma małe szanse wrócić do zdrowia. Jak odmówić?
No nie da się. Zwłaszcza, że mamy wokół siebie cudownych ludzi, którzy obiecali pomoc dla Łysolka. Psiak w schronisku był bardzo wystraszony, jedyne co go interesowało to jedzenie i uciekanie przed człowiekiem. Nie reagował na większość bodzców, jadł lub spał zrezygnowany na betonie.
Od wczoraj tj. 20.10.2018 przebywa w niewielkim hotelu w okolicach Wieliczki. Nastąpiła wyraźna poprawa. Łysolek jest ontaktowy, podchodzi na zawołanie (kiedy się kucnie i wyciągnie do niego rękę). Po jego reakcjach widać jednak, że nie miał łatwego życia.
Jest spokojny do innych psów, umie chodzić na smyczy, stara się zachowywać czystość. Obecnie wygląda jak kupa nieszczęścia, jednak mamy nadzieję, że wkrótce z Waszą pomocą zamieni się w wesołego, pięknego seniorka.
Doprowadzenie go do stanu " używalności" takie nie będzie. Łysolek miał wczoraj wykonane badania z krwi, czekamy na wyniki. Został także wykąpany w leczniczym szamponie. Jeszcze kupa pracy przed opiekunką w hotelu. Gdyby ktoś chciał/ mógł wspomóc Łysolka grosikiem na diagnostykę będziemy bardzo wdzięczni.
Ładuję...