Jeżyk chce jeść bez bólu

Jeżyk nie ma szczęścia. Wydawało się, że co najgorsze ma już za sobą, porzucenie, schronisko, a tu jeszcze musi dalej cierpieć biedaczek...

Parę dni po przyjeździe ze schroniska pojawił się u niego pod żuchwą duży guz. Po szybkiej wizycie i interwencji weterynarza zdiagnozowano kamienie i piasek w przewodzie śliniankowym. W wyniku czego doszło do zatkania ślinianki i gromadzenia się w niej płynu. Sprawiało mu to ból, utratę apetytu i brak chęci do czegokolwiek.

Pani doktor podjęła decyzję o przeprowadzeniu zabiegu udrożnienia ślinianki. Jeżyk dzielnie dochodził do siebie po operacji i wszystko wskazywałoby na to, że już będzie dobrze.

Niestety ponownie wymaga interwencji chirurgicznej, czyli usunięcia ślinianki całkowicie, gdyż kanalik ślinianki został zatkany.

Jeżyk to delikatny piesek i każdy zastrzyk wzbudza w nim strach i sprawia mu cierpienie. Obecnie przyjmuje leki, które jedynie łagodzą ból i pozwalają mu jeść. Lada dzień będzie kolejny zabieg i ponowna rekonwalescencja.

Osoby, które chciałyby wesprzeć nas w leczeniu psa, prosimy o wpłaty. Jesteśmy pogrążeni w fakturach z weterynarii. Jednak nie możemy pozwolić na cierpienie psów! Prosimy o wsparcie! Nie mamy za co opłacić faktur, a kolejne jeszcze zapewne będą. Z góry dziękujemy za każdą pomoc!