Strzelano do mnie i mam śruty! Zbiórka na przetrwanie fundacji

Wsparło 288 osób
7 454 zł (62,11%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 26 Kwietnia 2024

Zakończenie: 30 Listopada 2024

Godzina: 23:59

Filip, kot, który przeszedł tak wiele, odszedł za Tęczowy Most.

Pewnego dnia pojawił się na jednym z podwórek w fatalnym stanie, jakby błagał o pomoc. Od razu wiedzieliśmy, że jest bardzo chory. Trafił do zaufanej lecznicy weterynaryjnej, gdzie natychmiast rozpoczęto leczenie. Badanie RTG ujawniło dwa śruty tkwiące w jego ciele. Już wtedy test na koci AIDS (FIV) dał wynik dodatni, a badania wykazały podwyższone parametry nerkowe oraz anemię. Jego stan nie pozwalał na wprowadzenie w narkozę, by usunąć śruty.

Filip trafił do doświadczonego domu tymczasowego, gdzie otoczyliśmy go najlepszą możliwą opieką. Tam, pod troskliwą opieką Marty, zaznał ciepła i miłości, których być może nigdy wcześniej nie doświadczył. Mimo swojego ciężkiego stanu zachowywał się jak zdrowy, pełen życia kot – wspinał się na drzewa, biegał, zaprzyjaźnił się z psem i wtulał z całych sił w ramiona Marty.

Niestety nagle jego stan gwałtownie się pogorszył. Badania wykazały podwyższone parametry wątrobowe, a diagnoza była bezlitosna – FIP i zaawansowana żółtaczka. Mimo wszelkich starań organizm Filipka nie miał już sił walczyć. Ostatecznie, gdy jego ciało zaczęło się poddawać, lekarz podjął najtrudniejszą decyzję – decyzję o skróceniu jego cierpienia.

Filipku, tak bardzo nam przykro, że los był dla Ciebie tak okrutny. Byłeś młodym kotem, miałeś przed sobą całe życie. Gdybyś tylko od początku trafił do kochającego domu, był leczony i otoczony troską, Twoja historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej.

Do zobaczenia, Aniele w kocim futerku. 🌈🐾

Pomogli

Ładuję...

Organizator
9 aktualnych zbiórek
66 zakończonych zbiórek