Uwolniona z łańcucha Ariel zbiera na sterylizację, badania i szczepienia

Zbiórka zakończona
Wsparło 19 osób
1 100 zł (100%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 24 Maja 2024

Zakończenie: 16 Czerwca 2024

Godzina: 21:34

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Jeszcze kilka lat temu nie było źle, naprawdę. Nasza pani była staruszką, ale jakoś radziła sobie z opieką nad nami. Byłam w miarę czysta i miałam zawsze co jeść. Tylko z czasem było nas coraz więcej i więcej, bo mimo, że nas pani pilnowała to wiadomo, że nie upilnowała i co roku każda z nas rodziła maluszki. Szybko było nas dużo za dużo. W dniu w którym nasza pani zaczęła szukać pomocy było nas blisko trzydzieści. Sama podupadła na zdrowiu i zupełnie nie miała siły się ani nami zajmować, ani nie stać jej już nawet było na jedzonko dla nas.

Z moją skórą nie jest tak bardzo źle jak ze skórą innych piesków z tego miejsca, ale to przede wszystkim dlatego, że ja z nimi nie mieszkałam. Pozostałe pieski mieszkały w szopie a ja stałam przy budzie na łańcuchu. Nie wiem dlaczego wybór padł akurat na mnie… Wcale nie szczekam najgłośniej, jestem mała i nic a nic nie jestem straszna. Może to był przypadek, że dla innych piesków była szopa a dla mnie łańcuch. Ogólnie było dość znośnie prócz zimowych nocy kiedy nie miałam się do kogo przytulić. Inne pieski spały pod dachem jeden koło drugiego a ja zwinięta w kulkę sama w budzie. Kiedy trafiłam do cioć i usłyszałam, że będę odtąd już zawsze spała w domu, z ludźmi nie mogłam w to uwierzyć. Pierwszy raz w życiu poszłam spać na posłanku, pod dachem z pełnym brzuszkiem. Bardzo bym już chciała mieć swój domek, taki na zawsze, ale zanim będę mogła takiego domu poszukać to jeszcze kilka razy muszę się pojawić u lekarza dla piesków. Ślicznie proszę, pomożecie ciociom uzbierać pieniążki na te wszystkie wizyty…       

Zanim będziemy mogli poszukać Ariel domku na zawsze musimy ją dwukrotnie odrobaczyć, zabezpieczyć na kleszcze, zbadać jej krew i ją wysterylizować. Chcemy ją też zabrać z resztą piesków do dermatologa i mamy nadzieję, że jak wizyta będzie hurtowa to za pojedynczego pieska zapłacimy mniej. Pięknie prosimy Was o pomoc, bo naprawdę sami sobie z takimi kosztami nie poradzimy.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
913 zakończonych zbiórek
Wsparło 19 osób
1 100 zł (100%)
Adopcje