Ratujmy szczeniaka ze złamaną łapą i rozerwanym uchem!

Zbiórka zakończona
Wsparło 31 osób
1 761 zł (117,4%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 4 Kwietnia 2024

Zakończenie: 1 Maja 2024

Godzina: 20:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

SZCZENIAK ZE ZŁAMANĄ ŁAPĄ I ROZERWANYM UCHEM

Czasami już nam się wydaje, że będzie lepiej, że będzie mniej cierpienia, wkroczymy bardziej optymistycznie w kolejny dzień… ale niestety.

Wczoraj adopcja, dziś szczeniak z poważnym złamaniem, rozdartym uchem, ogromną ilością pasożytów, krwiaków podbrzusza, cierpiący w ciszy…

MISIEK – tak go nazwaliśmy na szybko już w gabinecie, kiedy otrzymywał pierwszą pomoc - swoje wycierpiał. Ranny, obolały i skulony nie miał siły walczyć o kęs jedzenia. Ból okazał się silniejszy od głodu.

Jeden z wielu wiejskich psiaków, który nie ma żadnego wpływu na swój los. Nigdy nie leżał na kanapie, nie był oczkiem w głowie swojego Człowieka. To psiak widmo. Tam zje i przetrwa silniejszy, sprytniejszy, zdrowszy. Bezwzględne, ale prawdziwe! Uraz dodatkowo pogrążył jego szanse na względny wiejski żywot. Gdyby nie zgłoszenie i nasza reakcja – być może przy ogromie szczęścia łapa by się źle zrosła i nie spełniała swojej funkcji, ucho by się zagoiło – pod warunkiem, że byłby w stanie przemieszczać się i jeść, a z tym mógłby być ogromny problem. Przypuszczamy, że dni MISIA były policzone…

Na szczęście otrzymaliśmy informację, że młody psiak (zaledwie 8-miesięczne szczenię), potrzebuje natychmiastowej pomocy. Bez zastanowienia udaliśmy się w miejsce bytowania pieska, odłowiliśmy go i przetransportowaliśmy do gabinetu, gdzie został przyjęty w trybie pilnym. To psie dziecko prawdopodobnie padło ofiarą drapieżnika, bądź potrącenia pojazdem mechanicznym. Najważniejsze, że już jest bezpieczny…

MISIU przejdzie operację łapki 05.05.2024r. Ucho jest już oczyszczone i zabezpieczone. Psiak został wykąpany i odrobaczony. Przebywa w ciepłym domu tymczasowym, w którym uczy się domowej przestrzeni. To dla niego nowość, dotychczas żył pod chmurką, chroniąc się gdzie popadnie podczas niekorzystnych warunków pogodowych.

MISIU będzie wymagał rekonwalescencji, opieki, wysokiej jakości karmy, podkładów oraz suplementów, ponieważ kolejnych 6 tygodni poświęcimy na jego powrót do pełni sił i sprawności. Jest młody, co przemawia na korzyść, jednak w ciągu doby zmieniła się jego rzeczywistość o 180 stopni, co jest dla niego ogromnym stresem.

Operacja, leczenie i opieka weterynaryjna to koszt 1.100 zł. Karma, suplementy, podkłady i inne potrzebne rzeczy wygenerują kolejne nakłady finansowe – dodatkowe kilkaset złotych. Utrzymujemy się tylko i wyłącznie z darowizn, dlatego prosimy Państwa o pomoc dla tego małego chłopaka. My dajemy mu drugą szansę na życie, ale bez Państwa pomocy będzie nam ciężko zaspokoić wszystkie jego potrzeby. Oddaliśmy mu kąt naszego domu, kawał naszego serca i poświęcimy sporo czasu, aby MISIU był zdrowy, spokojny, bezpieczny i znalazł swoje miejsce na ziemi, gdzie będzie już tylko i aż kochany.

Gdyby ktoś z Państwa chciał wesprzeć MISIA – BĘDZIEMY WDZIĘCZNI ZA KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ <3

UDOSTĘPNIJ <3

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 31 osób
1 761 zł (117,4%)
Adopcje