Pomóż nam podarować Szczęściarzowi odrobinę szczęścia

Oto Szczęściarz - dostał tymczasowe imię, które jako pierwsze przyszło nam namyśl na wieść o tym, że potrącony przez samochód leżał przy drodze kilka godzin, czekając na pomoc. Ktoś jednak zlitował się nad cierpiącym psiakiem i wezwał straż gminną... I tak mały znalazł się pod naszą opieką.

Szczęściarz musiał trafić do kliniki na hospitalizację. W badaniach wyszło pęknięcie przedniej łapy, obrzęk płuc, stłuczenia... 13-kilogramowy, trzęsący się z bólu i strachu starszy piesek. Na szczęście nie są to obrażenia zagrażające życiu. Piesek może opuścić klinikę, ale nie ma dokąd… Teraz jedyne marzenie Szczęściarza to bezpieczny kącik, gdzie mógłby dojść do siebie, troskliwa dłoń która przytuli, może pierwszy raz w życiu, bo piesek został znaleziony z łańcuchem na szyi... Prosimy o pomoc dla niego. Musimy pokryć dług w klinice jak i umieścić Szczęściarza w hotelu dla psów, w którym pod troskliwym okiem, będzie mógł wrócić do zdrowia.

Każda, najmniejsza nawet kwota, będzie ogromną pomocą dla tego pieska, który w swoim życiu zaznał tylko krzywdy. Pragniemy z Państwa pomocą, pokazać Szczęściarzowi, że życie to coś więcej niż cierpienie i krótki, ciężki łańcuch u szyi.