Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wojtuś jest już zdrowy, znów ma siłę na harce i psoty. Sami zobaczcie jak piękie wygląda- to wszystko dzięki Wam!
Teraz rozglądamy się za kochającym opiekunem i nowym domem. Trzymajcie kciuki!
Wojtuś - młody, delikatny kot po przejściach. Choć nie ma jeszcze roku, musiał już wielokrotnie walczyć o przetrwanie i życie. Najpierw - żyjąc przy ruchliwej ulicy, potem gdy do nas trafił, walczył z całą masą chorób. Teraz - koci katar nie pozwala mu normalnie żyć...
Wojtuś to delikatny kotek. Długo walczyliśmy o jego życie i zaufanie, bo był skrajnie zdziczały. Udało się, ale konsekwencje pozostały do dziś. Nie wiem, z jakiego powodu Wojtek się pochorował, ale nagle, z dnia na dzień zaczął wpadać w cykle kichania, tak długie, że naczynka krwionośne pękały, a z nosa zaczynała lecieć krew. Wkrótce potem pojawiły się objawy oczne. Jedno oko aż zaklejało się od ropy. Jedyne co mogliśmy zrobić to zacząć leczyć.
Rozpoczęła się walka: antybiotyki, krople, wspomaganie odporności, probiotyk, kroplówki (bo Wojtuś przestał jeść i pić). Każdy podany lek, każda kroplówka generuje dług, dług za jego życie, coraz większy i większy...
Dlatego prosimy - pomóżcie Wojtusiowi. Wiemy, że prosimy o wiele, ale dla niego leczenie to kwestia życia lub śmierci...
Ładuję...