Zabiedzone...

Czy będziemy zmuszeni odmawiać pomocy❗Niebawem tak 🥺Cztery maluszki w kiepskim stanie i ich mama tak przerażająco chuda że aż nie mam słów. Kości miedniczne ma obleczone tylko skórą i nic poza tym.

Zrezygnowana, smutna z olbrzymią biegunką. Stanem zapalnym, młodziutka kicia sama jeszcze dziecko. Może ma 8 miesięcy a może i nie. Maluszki zbyt małe do wieku. Już nie wiemy, jak prosić o pomoc. Wszystko podrożało strasznie - karma, żwirki o leczeniu weterynaryjnym które jest podstawą nawet nie chcemy wspominać. Ogrom dzieciaków pod opieką. Dziś widziałam kolejnego kota w środku lasu. Dopiero zgarnęliśmy Lesia. Jego zbiórka nie cieszy się niestety zainteresowaniem 🥺 A Lesiu to obraz nędzy i rozpaczy. Kilka dni głodował w lesie porzucony przez potwory....

Jak ratować? Mamy tylu obserwujących. Gdyby każdy wpłacił chociaż po 10 zł.

Zwiększamy kwotę bo do zapłaty są olbrzymie faktury za leczenie bezdomnych zwierząt