Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lek zylexis pomógł trójce kociaków z piątki.
Udało się uratować Gabi, Liska i Płomyka.
Zbieramy na pierwszą dawkę leku Zylexis dla całej piątki rodzeństwa - koszt leku w przedziale 80/90 złotych, ale jest w stanie podnieść odporność kociaków zarówno tych w lepszym stanie jak i w gorszym.
Kocurki zaczęły w końcu jeść, ale wciąż otrzymują masę leków, dwie koteczki są w krytycznym stanie i szczególnie u nich ważne jest, aby podać ten właśnie lek. Ostatni kociak który dojechał to koteczka, została rozdzielona od rodzeństwa, ale również jest przeziębiona :( Czy możemy liczyć na Waszą pomoc? Aby podać lek kociakom?
Niestety patrząc na koszty leczenia kociaków - nie jesteśmy w stanie aktualnie podać leku, który zaleca weterynarz ze względu na koszty. Całość zbiórki = kwocie/wartości leku dla wszystkich kociaków.
Zostały zgłoszone kilka tygodni temu i czekały na miejsce u nas. W tym roku pomimo mnóstwa kotów zgłoszonych, prośb pomocy i braku miejsca. Gdy była adopcja = przyjmowałyśmy kota. I tak w kółko, po kolei, koty czekały na pomoc i jak mogłyśmy od razu przyjmowałyśmy. Tak jest w przypadku tej kociej rodzinki maluszków!
Trafiła do nas czwórka kociaków - dwa kocurki i dwie koteczki. Jedna od razu widać było, że jest chora :( Zapalenie spojówki, ropiejące oczka i katar - najmniejsza i najsłabsza. Została od razu przez nas odizolowana i rozdzielona od rodzeństwa. Reszta kociaków wyglądała na zdrową, ale niestety tak nie było :( Świerzb w uszach u wszystkich kociaków ! My już załamane, bo kolejne leki, koszty - na które nie byłyśmy przygotowane. Chcemy ratować, ale opieka weterynaryjna wiąże się z takimi kosztami przy czwórce kociaków, a miał dojechać piąty maluch (którego nie udało się wyłapać za pierwszym razem).
Aktualnie dojechał w dniu 09.01.2021 i wszystkie kociaki są w słabym stanie, leczone, przeszły na zastrzyki (antybiotyki). Dramat ! Jesteśmy załamane. Walczymy o ich zdrowie, życie, masą zastrzyków. Trójka nie je wcale :( Dziś jeden zaczął coś dziubać, ale nadal słaby. Co dalej będzie?
Będziemy walczyć! Prosimy Was o wsparcie, jeśli możecie i macie możliwości.
Ładuję...